Francja. Krótka historia czasu w Taizé

Jest czwarta nad ranem, piątek. Siedzimy na samym przedzie kościoła w Taize. Światła są przyciemnione, ktoś po cichu śpiewa kanon „In manus tuas, Pater” – nie potrafię jednak rozpoznać źródła tego głosu, wydaje się, jakby dobywał się on zewsząd. Po chwili reszta osób się dołącza. Na środku leży krzyż, a Czytaj dalej…

Projekt Camino. cz. 1 Paryż

Płynąc Sekwaną, przypomniałem sobie scenę z filmu „Przed zachodem słońca”, zbliżając się do mostu Aleksandra III, film „O północy w Paryżu”. Ludzie spacerujący na bulwarach machali do nas energicznie, a my również ich pozdrawialiśmy – było to jak mówienie „Buen Camino”, słów, które za niebawem mieliśmy bardzo często powtarzać. Mikołaj, Czytaj dalej…

Płynąć Sekwaną (1)

Paryż zawsze przyciągał mnie poprzez książki i filmy, które się tu rozgrywały, poprzez mieszkających tu artystów. Zawsze podczas wizyty w Paryżu zakładam literackie okulary i tak piję espresso w Le Select, spaceruję uliczkami Montmartre, spaceruję lewym brzegiem Sekwany…lub płynę bateau mouche.

(więcej…)