Podróże z Hemigwayem (2)

Paryż oraz Pampelunę łączy jedna książka: „Słońce też wschodzi” Hemingwaya. To chyba najlepsza historia ilustrująca losy straconego pokolenia, jak określiła to Gertruda Stein: powroty z wojny, nocne, szalone podróże od kawiarenki do kawiarenki w Paryżu, bolesna myśl o rzeczach, które mogłyby mieć miejsce, jednak nigdy nie staną się rzeczywistością. I corrida w Pampelunie. Najbarwniejszy opis fiesty, jak mówią niektórzy.

(więcej…)

Projekt Camino. cz. 1 Paryż

Płynąc Sekwaną, przypomniałem sobie scenę z filmu „Przed zachodem słońca”, zbliżając się do mostu Aleksandra III, film „O północy w Paryżu”. Ludzie spacerujący na bulwarach machali do nas energicznie, a my również ich pozdrawialiśmy – było to jak mówienie „Buen Camino”, słów, które za niebawem mieliśmy bardzo często powtarzać. Mikołaj, Czytaj dalej…

Płynąć Sekwaną (1)

Paryż zawsze przyciągał mnie poprzez książki i filmy, które się tu rozgrywały, poprzez mieszkających tu artystów. Zawsze podczas wizyty w Paryżu zakładam literackie okulary i tak piję espresso w Le Select, spaceruję uliczkami Montmartre, spaceruję lewym brzegiem Sekwany…lub płynę bateau mouche.

(więcej…)

16.08.2015 Niedziela 33/2015 „Szlakiem św. Jakuba” (7) Doświadczenie Boga

Zbliża się południe, gdy opuszczamy Szafarnię. Zostawiamy za plecami zieleń ogrodu i białe ściany Ośrodka Chopinowskiego, jesteśmy wypoczęci i gotowi do drogi. Możemy iść dalej, aż do samego Santiago de Compostela. Piaszczysty szlak prowadzi nas przez pola. Mijamy ludzi pracujących w swoich ogrodach, obok nas przejeżdża traktor wiozący siano. Krowy Czytaj dalej…

09.08.2015 Niedziela 32/2015 „Szlakiem św. Jakuba” (6) Podróż inspiracji

” Co kilka kilometrów robimy przystanki: potrzebne, aby mieć siłę dotrzeć do Szafarni, a jednocześnie niezbyt długie, aby nogi nie odzwyczaiły się od drogi. Ludzie, których czasem mijamy, sprawiają wrażenie, jakby zastanawiali się: dokąd oni idą? Po co? Docieramy do miejscowości Płonne, która jest pierwowzorem Krępy opisanej w „Nocach i Czytaj dalej…

02.08.2015 Niedziela 31/2015 „Szlakiem św. Jakuba” (5) Nadal w drodze

„Krople deszczu zaczynają spadać z nieba. Zrobiło się pochmurno, wiatr stał się chłodniejszy. Deszcz jest przyjemny, orzeźwia nas po długim marszu, po chwili jednak ustaje. Chmury nadal gromadzą się na niebie. Dochodzimy do płotu, który uniemożliwia dalszą drogę. Źle poszliśmy – stwierdzam. Niemożliwe. Nie mieliśmy gdzie się pomylić. Analizujemy przewodnik Czytaj dalej…

23.07.2015 Niedziela 30/2015 „Szlakiem św. Jakuba” (4) Kierując się muszlą

 ” Obok zamku w Kurzętniku nie mogliśmy przejść obojętnie, jednak zajął nam on zbyt wiele czasu. Jestem zaniepokojony. Pogoda dopisuje, ale czeka nas dziś długa droga. Będziemy musieli przyspieszyć kroku. Wychodzimy z Kurzętnika, droga prowadzi przez pola. To na pewno tędy? – pytam kolegów. Nie mam pojęcia. Nie widziałem żadnego Czytaj dalej…