Winobranie – fiesta!

Koniec winobrania! Wczoraj zakończyliśmy tydzień spędzony z „głową w winoroślach”. Po ścięciu ostatniej parceli oddaliśmy sekatory (prawie jakbym rozstawał się ze swoją prawą ręką), a dziewczyny, które po raz pierwszy przyjechały na winobranie, zostały ochrzczone przez wrzucenie do przyczepy pełnej białych winogron

(więcej…)

Wino i miłość

Połączenie to wydaje się oczywiste, ale dla mnie urzeczywistniło się ono dopiero pewnego letniego popołudnia w regionie Beaujolais we Francji. I nie, nie zamierzam teraz opowiedzieć żadnej historii miłosnej. Będzie o winie: niezwykłym, bo Saint Amour, a jakby tego było mało, wytwarzanym przez Domaine des Vignes du Paradis. Zgadza się, we Francji istnieje wino poświęcone miłości. I co więcej, pochodzi ono z raju.

(więcej…)

"Przyszłość winnicy" – Chateau d'Arcole

„Mówi się, że tam, skąd widać wieżę kościoła w St. Emilion, tam wszędzie robi się wyśmienite wino”, opowiada ze śmiechem Veronique Barthe, ponownie siedząc za kierownicą samochodu.

Po obiedzie postanowiliśmy odwiedzić Chateau d’Arcole, drugą winnicę, którą w całości zajmuje się jej mąż,a zarazem enolog, Philippe Gardere. Właśnie docieraliśmy na miejsce: był to niezbyt duży budynek otoczony 5 ha winorośli. Znajduje się on w apelacji St. Emilion i rzeczywiście widać stąd wieżę kościoła.

(więcej…)

Wino dla ludzi – Château la Freynelle

„Winnica to nie jest spokojny biznes. Wystarczy chwila i możesz wszystko stracić”, tłumaczy mi Veronique Barthe, gdy jedziemy do Château La Freynelle. Coraz bardziej oddalamy się od St. Emilion, wjeżdżając na teren apelacji Entre deux Mers, która jest położona nie między dwoma morzami, a rzekami: Garonne oraz Dordogne. Jest ciepłe, leniwe południe, asfaltowa droga prowadzi nas pomiędzy polami winorośli. „Praca na winnicy jest tak interesująca, że dotyka wszystkiego. Mnóstwo rzeczy jest tutaj połączonych: dobre wino, sprzedaż, relacje z klientami…czasem naprawdę nie ma chwili wytchnienia.”, Veronique nie mówi tego ze zmęczeniem, a z pasją, radością w głosie. (więcej…)