Na Nowym Rynku w Toruniu tłumy. Mama mówi do synka, trzymającego miecz świetlny: „Utnij głowę temu człowiekowi z gwardii senackiej, no dalej!” i pstryka im zdjęcie. Gdzieś dalej Sith walczy z Jedi, a małe dzieci ustawiają się, by mieć zdjęcie z Jabbą. Jest i mistrz Yoda, za którego plecami stoją klony. Aż kusi mnie, by też zrobić sobie z nimi zdjęcie.

Tak właśnie wyglądają przygotowania do parady z okazji Star Force, festiwalu fanów Gwiezdnych Wojen, który ma miejsce równocześnie z Coperniconem. Klony zakładają maski, rycerze Jedi zapalają miecze świetlne, a orkiestra zaczyna grać Marsz Imperialny. I przez tę krótką chwilę, mimo tego, że jesteśmy na Starym Rynku w Toruniu, że prawie dochodzi południe i że wokół biegają ludzie z aparatami, przez tę krótką chwilę rzeczywiście czuję się, jakbym znajdował się w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Kto nigdy nie chciał przenieść się do jakiegoś filmu?

Parada rusza, idą klony, mistrz Yoda, Anakin Skywalker, Sithowie, Leia, idzie nawet ogromny Czubaka. A kto pędzi zaraz za paradą? Oczywiście elfy, wiedźmini i postacie z z anime i mangi, słowem – ludzie z Coperniconu!

Mikołaj Wyrzykowski, Toruń, 19.09.2015

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA