Czasem lubię usiąść gdzieś na Starym Rynku w Toruniu i obserwować ludzi. Przychodzą skądś, spieszą się za jakimiś sprawami, a ja próbuję odgadnąć, kim właściwie są. Fajna zabawa. Jest parę dni, kiedy nabiera ona zupełnie nowego wymiaru.

W czasie Coperniconu (festiwal fantastyki w Toruniu, 18-20 września 2015) można spotkać na ulicy elfy, czarodziejów, postaci z mange i anime i różne najdziwniejsze osoby, które chodzą po Starym Mieście jak reszta normalnie ubranych przechodniów. Bo w tym czasie oni też są normalni. Zupełnie normalni.

Przyjadą na Copernicon i swój spotka swojego. Ludzie już tutaj nie są sobą. Jack Sparrow zachowuje się właśnie jak Jack Sparrow – kapitan Jack Sparrow – niedbale gestykulując, jakby był wciąż podpity rumem. Mam też wrażenie, jakbym spotkał prawdziwą Bellatrix Lestrange. Albo Jokera.

Masa dziwnych postaci przewija się ulicami Torunia. Czasem wcielanie się w bohaterów to pasja. Czasem może to być ucieczka. A są tu i ludzie, dla których fantastyka i RPG to całe życie.

Bo Copernicon to też wykłady, larpy, turnieje gier, planszówki. Na wykładach wytrawni gracze mogą się dowiedzieć więcej na temat danej gry, o tym, jak grać w RPG na żywo, bez komputera, np. w kawiarni, albo też poznają Islandię i tamtejsze elfy, mitologie, muzykę celtycką, tradycje japońskie, będzie więcej książek sci-fi i filmów sci-fi.

Larpy są jednym z moich ulubionych zajęć na Coperniconie. Wchodzisz do jednego z pomieszczeń w piwnicy Collegium Maius i przestajesz być sobą, a stajesz się graną przez siebie postacią, częścią wymyślonego scenariusza – w świecie Gry o Tron, Władcy Pierścieni, może w średniowieczu albo za czasów rządów mafii. Masz swoją postać i parę głównych akcji, które musisz wykonać, lecz to tylko szkielet, a całą resztę, całe ciało scenariusza musisz wypełnić, improwizując. Świetna zabawa.

Na planszówkach też można spędzić parę godzin, czy to ze znajomymi, czy z przypadkowymi ludźmi, z których każdy jest jakąś osobliwością. Podobnie jest z turniejami gier na PS4 w piwnicach MDK. Copernicon trwa przez cały dzień i prawie całą noc. Śpi się w szkołach, na podłogach, a rankiem znów wychodzi na ulice, czy jako ja, czy jako jakaś postać i wszystko zaczyna się od nowa.

W czasie Coperniconu zwykle jestem rozdarty między dwoma światami, w które co jakiś czas się na zmianę zagłębiam: światem rzeczywistym i fantastycznym.

Mikołaj Wyrzykowski

Festiwal Fantastyki i Gier Komputerowych Copernicon 2015, Toruń, 18-20.09.2015 www.copernicon.pl

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA

DCIM100MEDIA