Stolicja Alzacji słynie ze swojego marché de Noël, który przyciąga tłumy z różnych regionów Francji. Na okres świąteczny Strasbourg zamienia się w bożonarodzeniową osadę…

I nawet zwiększona ochrona przy wejściu wzmacnia to poczucie zanurzenia w innym świecie – na starówkę nie wjeżdżają żadne samochody, nie zatrzymują się tramwaje… Stare Miasto jest w całości zarezerwowane dla odwiedzających. Pieszo przemieszczamy się od jednego rynku do drugiego. Zapach grzanego wina i smazonych naleśników towarzyszy nam, gdziekolwiek się nie ruszamy. Ta włóczęga po mieście pozwala podziwiać dekoracje : nigdy nie widziałem, aby były one tak spójne z architekturą samych kamienic. Wszędzie pełno jest świateł oraz ozdób, którymi przystrojony mury pruskie. Na place Kleber zaś stroi ogromna choinka, na której zawieszono stare zabawki… atmosfera staje się jeszcze bardziej magiczna, gdy zapada noc i zapalają się światła, a głośników zaczynają płynąć świąteczne piosenki – pełne zanurzeniebw świecie Bożego Narodzenia!

Na stoiskach artyści oferują swoje rzemiosło, na innych stoiskach kupić można pamiątki, a jedzenia na pewno nigdzie nie braknie; w tym roku gościem specjalnym jest Liban (oby sytuacja w kraju szybko sie uspokoiła…), których barwna kuchnia dodaje egzotyki świątecznej atmosferze. Zresztą, zobaczcie sami!

Kategorie: