Projekt Camino cz. 4 Droga

Wiele razy, gdy mijałem pielgrzymów idących Camino, zastanawiałem się: „W jakim celu wyruszyli w tę drogę?”. Teraz, gdy podczas wędrówki pozbyłem się części siebie, aby odnaleźć siebie w próbie osiągnięcia wewnętrznej wolności, myślę, że odnalazłem odpowiedź. Wszyscy wyruszyliśmy, ponieważ wierzyliśmy. Ta wiara zaprowadziła nas do samego Santiago de Compostela. Lecz Czytaj dalej…

Ja i droga. Camino de Santiago (3)

Szlak św. Jakuba jest osobistym zmaganiem się z Wątpliwością. Stojąc o siódmej rano w albergue w miejscowości Sarria, skąd zostało 112 km do Santiago de Compostela, czułem podekscytowanie, ale i niepewność. Niepewność wynikającą z tego, że na cały dzień, na całe 35 km, oddawałem się drodze. Miałem tam być tylko ja i droga.

(więcej…)

06.09.2015 Niedziela 36/2015 „Szlakiem św. Jakuba” (10) Doświadczyć życia

Są różne szlaki, spośród których wybrałem właśnie szlak św. Jakuba. Podążam za symbolem muszli wymalowanym na drzewach, słupach i murach. Czasem jednak przychodzą chwile zwątpienia, kiedy zadaję sobie pytania: czy warto? Czy oddaję swój czas w dobre ręce? Dlaczego przekroczyłem próg domu? I co sprawia, że idę dalej? Dziś ogarnęło Czytaj dalej…

Podróże z Hemigwayem (2)

Paryż oraz Pampelunę łączy jedna książka: „Słońce też wschodzi” Hemingwaya. To chyba najlepsza historia ilustrująca losy straconego pokolenia, jak określiła to Gertruda Stein: powroty z wojny, nocne, szalone podróże od kawiarenki do kawiarenki w Paryżu, bolesna myśl o rzeczach, które mogłyby mieć miejsce, jednak nigdy nie staną się rzeczywistością. I corrida w Pampelunie. Najbarwniejszy opis fiesty, jak mówią niektórzy.

(więcej…)

Projekt Camino. cz. 1 Paryż

Płynąc Sekwaną, przypomniałem sobie scenę z filmu „Przed zachodem słońca”, zbliżając się do mostu Aleksandra III, film „O północy w Paryżu”. Ludzie spacerujący na bulwarach machali do nas energicznie, a my również ich pozdrawialiśmy – było to jak mówienie „Buen Camino”, słów, które za niebawem mieliśmy bardzo często powtarzać. Mikołaj, Czytaj dalej…

Płynąć Sekwaną (1)

Paryż zawsze przyciągał mnie poprzez książki i filmy, które się tu rozgrywały, poprzez mieszkających tu artystów. Zawsze podczas wizyty w Paryżu zakładam literackie okulary i tak piję espresso w Le Select, spaceruję uliczkami Montmartre, spaceruję lewym brzegiem Sekwany…lub płynę bateau mouche.

(więcej…)