Wywodzące się z Chin święto latarni tradycyjnie obchodzone jest wraz z pierwszą pełnią księżyca nowego roku. Jest to hołd oddawany gwiazdom – nasze efemeryczne światła w formie lampionow wzlatują ku niebu, by połączyć się z tym, co wieczne.

W Paryżu jednak życie toczy się inaczej i święto latarni połączono najwyraźniej z polskimi Andrzejkami. 30 listopada masy ludzi zgromadziły się La Villette, by przemaszerować przez park z papierowymi latarniami nad głowami, które potem wzniosły sie jeszcze wyżej i wyżej, wypuszczone na wolność. Ziemskie światła dołączyły do gwiazd… pomyślałem, że to ładna symbolika również dla rozpoczynającego się właśnie Adwentu, czyli czasu wędrówki, prowadzenia przez gwiazdy i oczekiwania na Światło. Ten wieczór, tych parę myśli zamieniło się ostatecznie w wiersz, który tutaj łączę ze zdjęciami:

***

miasto było opustoszałe – jedynie koty
biegały między latarniami, tworząc własne
ziemskie konstelacje – niebo milczało

maszerowaliśmy, prowadzeni przez Strażnika
każdy ze swoim światłem, by rozpoznać
Dziennik zostawiony kiedyś na końcu drogi

ulicami rozbrzmiewały bębny, a echa głosów
wznosiły się ku gwiazdom, tworząc nowe konstelacje
ziemię okryła mgła pierwszych języków

i nie wiem, co się stało – które światła oddałem
które zostały ze mną – tej nocy niebo zapłonęło
a szare miasto ożyło Twoimi snami

MW, 01/12/19

Kategorie: Francja