Wielkanocna Prowansja

Nieustannie dziwię się, jak bardzo kuchnia związana jest z naszymi emocjami: świadczy o gustach, a czasem nawet poglądach na świat; przywołuje wspomnienia z przeszłości i sama w sobie wiele mówi o podejściu do życia. Niekiedy jeden przepis potrafi zawierać w sobie mnóstwo przeżyć, wydarzeń, kolorów, zapachów – kuchnia zamyka w sobie pewien czas. Odkryłem właśnie przepis na słodki, prowansalski wypiek, który od teraz zawsze będzie mnie przenosił do świąt Wielkiej Nocy.

(więcej…)

Fritz&Schmitt – Alzacja w butelce wina

Erckmann-Chatrian napisał w dziewiętnastym wieku powieść opisującą losy niejakiego Fritza Kobusa. Jest to posiadający pokaźny spadek po ojcu młodzieniec, który decyduje się nie pracować: zamiast tego zamierza po prostu korzystać z życia, spędzając wieczory z przyjaciółmi i pijąc dobre wino, które jest oczywiście niezbędne do cieszenia się życiem. Nie ma więc co się dziwić, że Fritz Kobus jest bohaterem Alzacji oraz patronem winnicy, którą odwiedziłem.

(więcej…)

Ciasteczka migdałowe po prowansalsku

Na południu Francji każdy region ma swoje croquants: są to różne wariacje ciasteczek z migdałami, do których, zależnie od tradycji, dodaje się miodu lub cukru, a czasem nawet oliwek, jak w Carpentras. Ciasteczka te podobne są do włoskich biscotti. Dlaczego nazywają się croquants? Parce que on les croque – możecie łatwo wyobrazić sobie dźwięk, jaki powstaje przy ich jedzeniu. Nie bez powodu w regionie Marsylii nazywają te ciastka casse-dents, czyli dosłownie: zębołamacze.

(więcej…)

Jeden dzień w Rzymie

Aby zwiedzić Rzym, potrzeba przynajmniej tygodnia. Aby dobrze go poznać, potrzeba o wiele więcej. Ostatnio udało mi się wyjechać na krótki weekend do Wiecznego Miasta – to znaczy, spędziłem w nim zaledwie jeden pełny dzień. Czy udało mi się wszystko zobaczyć? Nie. Czy w pełni wykorzystałem ten czas? To na pewno. Opowiem Wam więc trochę, co zrobić w Rzymie w zaledwie jeden dzień.

(więcej…)

Marylin Monroe. Impresje z wystawy zdjęć.

Do tej pory znałem ikonę Marylin Monroe, lecz nie znałem jej historii. Przyznam się, że chyba nawet nie oglądałem jej w żadnym filmie. Byłem zupełnie zielony i zdaje mi się, że nadal taki jestem. Wybrałem się jednak ostatnio na wystawę jej fotografii w Hotel de Caumont w Aix: nie mogę powiedzieć, że poznałem Marylin Monroe, ale mam kilka wrażeń, którymi chciałbym się z Wami podzielić.

(więcej…)

Zimowy obiad po angielsku

Kuchnia angielska jednak istnieje. Bubble&Squeak to tradycyjne danie angielskie, serwowane w barach, szkolnych stołówkach i wszędzie, gdzie tylko się da. Idealne na angielską pogodę. Przygotowuje się je z resztek z poprzedniego dnia: ziemniaków, cebuli, kapusty i mięsa. Już sama nazwa jest pociągająca: podobno oddaje dźwięki trawiącego żołądka. Bubble&Squeak, brzmi super, co nie?

(więcej…)

Gorąca czekolada, ogień w kominku i opowieści

Czy jest coś lepszego niż kubek gorącej czekolady w zimowe popołudnie, kiedy wracasz do domu z chłodnego i wietrznego świata, aby ogrzać się przed kominkiem? Czas naprawdę powinien być wtedy odmierzany takimi kubkami: a ja właśnie odkryłem przepis na gorącą czekoladę, którym jestem absolutnie zachwycony i którym zaraz się z Wami podzielę. Oczywiście nie zabraknie również ognia w kominku, a przede wszystkim opowieści.

(więcej…)

Prowansalskie navettes

Już kilka razy na blogu wspominałem o legendzie, która krąży w regionie Camargue, czyli francuskim Dzikim Zachodzie: podobno do wybrzeży Prowansji przybyły kiedyś Trzy Marie, te same, które pierwsze zobaczyły zmartwychwstałego Jezusa. Cyganie wierzą, że wśród nich była również służąca Sara, a szersza wersja tej opowieści mówi, że towarzyszyli im także Apostołowie, którzy następnie zaczęli ewangelizację na tym terenie. Wydarzenie to upamiętniają navettes: tradycyjne, słynne w całej Prowansji ciasteczka.

(więcej…)

Grota św. Marii Magdaleny

Według legendy, kilkanaście lat po zmartwychwstaniu Jezusa, kiedy rozpoczęły się prześladowania pierwszych chrześcijan, Trzy Marie wraz z Apostołami musieli uciekać z Palestyny. Ich łodzie szczęśliwie dotarły do wybrzeży Prowansji: w miejscu ich przybycia znajduje się teraz miasteczko położone w regionie Camargue, Saintes Maries de la Mer.  Stamtąd Apostołowie rozeszli się, aby ewangelizować Prowansję. Była wśród nich św. Maria Magdalena.

(więcej…)

Jakim malarzem stawał się William Turner?

Już jakiś czas temu, bo w zeszłoroczne wakacje, miałem okazję zajrzeć kilka razy do Hotel de Caumont, galerii sztuki w Aix en Provence, gdzie wystawiane były prace Williama Turnera. Kilka obrazów słynnego angielskiego impresjonisty widziałem już w National Gallery w Londynie, ale to tylko dało mi ogólne wrażenie, jakim był malarzem. Natomiast tym, co zachwyciło mnie na tej wystawie, było jakim malarzem się stawał.

(więcej…)