La Route, ou l’Esprit de la Nature

A l’époque où toute expérience actuelle est remplacée par celle virtuelle, a-t-on toujours besoin des villes, des routes et des forêts ? Nous vivons dans des espaces définis et chiffrés qui, en fin de compte, n’existent plus. Après avoir aménagé des structures artificielles pour le bien économique de la société, nous nous y sommes enfermés pour nous déplacer d’un lieu clos à un autre. Le trajet, c’est-à-dire le dehors, est devenu sans importance – banalisé, écarté, oublié.  Le plus pratique serait de ne plus se déplacer ou de programmer et contrôler à l’avance tout déplacement. Dans cette structure chiffrée où tout et rien à la fois semble être donné à lire, n’assistons-nous pas à une disparition de l’esprit ?

(więcej…)

Spacery po Aix

Nie wiem, czemu te słowa jeszcze nie padły na blogu: uwielbiam Aix en Provence, jego wąskie uliczki, kamienice koloru wyblakłej ochry z ich obdrapanymi okiennicami, uwielbiam przed południem przejść się zawsze dostojną Cours Mirabeau, a wieczorem wpaść w gwar barów Rue de la Verrerie. Uświadamiam to sobie wciąż na nowo, a zwłaszcza teraz, gdy wiosna rozkwitła w pełni.

(więcej…)

Fatima dla autostopowiczów

Fatima od początku leżała u podstaw naszego wyjazdu. To z jej powodu wybraliśmy Camino Portugues i dlatego też wylądowaliśmy w Lizbonie, gdzie uczestniczyliśmy w fieście św. Antoniego. Fatima była celem naszych działań i to z niej również wszystko później wynikało. Nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby dotrzeć tam na pieszo, wybraliśmy więc podróż stopem.

(więcej…)