Z wieczornych ciemności wpadam do jasnego wnętrza Od Nowy. Tłum ludzi. Dziennikarze przeprowadzają wywiady, starzy znajomymi witają się czule, rozmawiając ze sobą w różnych językach świata. Aktorzy, reżyserzy, organizatorzy. Jest i prezydent Torunia, który już kieruje się do sali – zaraz rozpocznie się 12. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest.
Festiwal jest wspaniałą szansą, by poznać inne oblicze kina, spojrzeć na nie z bardziej nietypowej strony: pokazywane będą filmy z całego świata, z których część odbędzie tutaj swoją premierę. Filmy pełnometrażowe, zagraniczne oraz polskie, dokumenty, kino norweskie, dzieła starych mistrzów, a także filmy krótkometrażowe, które w jednym błysku potrafią czasem ukazać całą złożoność życia. Na konkurs Shortcut zgłoszonych zostało 2000 filmów z kilkudziesięciu krajów świata, zaś wybranych zostało jedynie 34. Tofifest jest więc festiwalem, który uchyla odrobinę więcej z rąbka tajemnicy X-tej Muzy.
Podczas Gali Otwarcia wręczone zostają Złote Anioły: Jerzemu Hoffmanowi, Mirosławowi Dembińskiemu oraz Agacie Kuleszy. „Nagroda za całokształt twórczości…być może to znak, że pora już umierać. Jednak powiem wam jedno – ja jeszcze umierać nie zamierzam”, mówi Jerzy Hoffman, odbierając nagrodę i tym samym wzbudzając burzę oklasków.
Prezydent miasta Michał Zaleski oficjalnie otwiera 12. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest. Kończy się Gala Otwarcia, ponownie następują rozmowy w różnych językach, dziennikarze przeprowadzają wywiady, goście zakładają płaszcze. Zaraz wyjdę z jasnego wnętrza Od Nowy w ciemność wieczoru.
To będzie długi tydzień. Francois Truffaut, francuski mistrz kina, którego filmy również będzie można zobaczyć podczas tego festiwalu, kiedy został wydalony ze szkoły, ustalił sobie własny tok nauki: trzy projekcje filmów dziennie i trzy książki tygodniowo. W tym tygodniu podążę jego śladami.
Mikołaj Wyrzykowski
