Camino Portugues
Na ulicach Bragi
Portugalski Rzym, najstarsze miasto kraju, jego religijna stolica… Braga ma wiele imion i warto przejść się uliczkami, by poznać każde z nich.
Portugalski Rzym, najstarsze miasto kraju, jego religijna stolica… Braga ma wiele imion i warto przejść się uliczkami, by poznać każde z nich.
Santiago nigdy nie było dla mnie końcem drogi: raczej miejscem, do którego wciąż wracam i które prowadzi mnie do innych miejsc, wydarzeń, ludzi. Szczerze mówiąc, daleko bym nie zaszedł, gdybym nie szedł do Santiago. Dokąd jednak konkretnie można dalej pójść już po dotarciu do grobu św. Jakuba?
Kiedy po raz pierwszy byłem w Santiago, w polskim albergue zobaczyłem zostawiony przez kogoś napis: „Żadnego początku ani końca, jedynie wędrówka”. Minęło kilka lat i nadal wracają do mnie te słowa wraz z pytaniem: kiedy kończy się Camino?
Camino nie składa się wyłącznie z pięknych pocztówek. To przede wszystkim codzienny trud wędrówki, zupełnie różny od długiego spaceru po lesie lub kilkudniowego wypadu w góry. Tej drogi nie przechodzi się tak ot, po prostu. W końcu dopada cię kryzys. A nawet dwa.
Zaczęliśmy tak jak wszyscy. W pewnym punkcie naszego życia (długi temat) wylądowaliśmy w pewnym miejscu (w naszym przypadku Porto) i wyznaczyliśmy sobie cel: Santiago de Compostela. Co nami kierowało? Czego oczekiwaliśmy? W miarę wędrówki droga coraz bardziej się przed nami odsłaniała, a ta wyprawa (nasze powody, intencje, przeżycia) przestała ograniczać się jedynie do ojca i syna: staliśmy się częścią jednego, wielkiego Camino.
Camino de Santiago to nie tylko ciągła wędrówka, pęcherze na stopach, piekące słońce i zmęczenie. Tu nie chodzi o pokazanie, że ktoś jest w stanie zrobić 40km dziennie. To nie egzamin, ani fizyczny, ani duchowy. Droga nie nosi w sobie żadnych pretensji i zawsze pozostaje o prostu…drogą, czasem tak zwyczajną jak codzienne życie. A czasem aż trudno uwierzyć w to, co się dzieje – jak choćby w wielką fiestę na placu przed schroniskiem.
Jeśli macie wystarczająco dużo czasu i wolicie unikać tłumów na Camino, koniecznie weźcie ten wariant pod uwagę w trakcie planowania szlaku portugalskiego. My dowiedzieliśmy się o nim na samym szlaku i stwierdziliśmy: idziemy! W końcu przed wyruszeniem w drogę zupełnie nic nie planowaliśmy.
To jedno z najsłynniejszych hiszpańskich tapas, przygotowywane na patelni z oliwą i solą. Podobno w czasie jedzenia pośród znajomych często rozgrywa się „rosyjska ruletkę”: kto trafi na ostrą papryczkę, stawia całej reszcie piwo!
Camino Frances jest najpopularniejszym szlakiem Drogi Jakubowej, ale zdaje się, że to wariant portugalski zawiera w sobie najwięcej historii. I nie chodzi tu o historię pielgrzymowania, a o drogę, jaką przemierzył sam św. Jakub – a raczej jego ciało. W jaki sposób święty znalazł się w Santiago de Compostela?
W Radio PIK w audycji „Podróże bez paszportu” opowiadam o tym jak podróże wpłynęły na moje życiowe wybory, o studiach w Prowansji oraz o szlaku Camino de Santiago.