Co zjeść w Barcelonie

Gdzie zaczyna się dzień w Barcelonie? W kawiarence oczywiście, przy cortado albo cafe con leche, przy codziennym żurnalu i ensaimada lub croissant (słodszym i bogatszym niż ten francuski, a jakże). Wieczorem również siada się przy barowym stoliku, zamawia piwo, wino i parę kolejek pintxos… Być w Barcelonie i nie spróbować jednego z tutejszych specjałów to jakby w ogóle nie odwiedzić tego miasta.

(więcej…)

Spacery po Aix

Nie wiem, czemu te słowa jeszcze nie padły na blogu: uwielbiam Aix en Provence, jego wąskie uliczki, kamienice koloru wyblakłej ochry z ich obdrapanymi okiennicami, uwielbiam przed południem przejść się zawsze dostojną Cours Mirabeau, a wieczorem wpaść w gwar barów Rue de la Verrerie. Uświadamiam to sobie wciąż na nowo, a zwłaszcza teraz, gdy wiosna rozkwitła w pełni.

(więcej…)

La Chandeleur, czyli świece i naleśniki

Święto Matki Boskiej Gromnicznej w Polsce, Dzień Świstaka w Ameryce oraz La Chandeleur we Francji: 2 luty to połączenie starych wierzeń, chrześcijaństwa oraz… no właśnie, naleśników. To święto jest tutaj znane i lubiane, choć mało kto wie, skąd się właściwie wzięło. W ten weekend sam zacząłem się nad tym zastanawiać i stąd właśnie bierze się ten tekst.

(więcej…)

Rynek świąteczny w Aix

Świąteczny nastrój zagościł na Cours Mirabeau, czyli głównej alei Aix en Provence, już na początku grudnia. Tak: zdecydowanie nadszedł czas zapachu pieczonych kasztanów i grzanego wina, czas spacerowania od jednej drewnianej budki do drugiej, obserwowania, słuchania, smakowania. A jest co! Sami zobaczcie galerię zdjęć:

(więcej…)