Wzdłuż Cours Mirabeau

Główna aleja Prowansji rozciąga się od fontanny La Rotonde aż do pomnika Roi Rene. Wczesnym rankiem zapełnia się straganami, na których, zależnie od dnia oraz pory roku, sprzedawcy oferują wszelkiego rodzaju tkaniny, antyki lub owoce i warzywa: na zimę świeże trufle, w lato soczyście czerwone pomidory. Wieczorem zajęte są wszystkie Czytaj dalej…

Spacery po Aix

Nie wiem, czemu te słowa jeszcze nie padły na blogu: uwielbiam Aix en Provence, jego wąskie uliczki, kamienice koloru wyblakłej ochry z ich obdrapanymi okiennicami, uwielbiam przed południem przejść się zawsze dostojną Cours Mirabeau, a wieczorem wpaść w gwar barów Rue de la Verrerie. Uświadamiam to sobie wciąż na nowo, a zwłaszcza teraz, gdy wiosna rozkwitła w pełni.

(więcej…)

Rynek świąteczny w Aix

Świąteczny nastrój zagościł na Cours Mirabeau, czyli głównej alei Aix en Provence, już na początku grudnia. Tak: zdecydowanie nadszedł czas zapachu pieczonych kasztanów i grzanego wina, czas spacerowania od jednej drewnianej budki do drugiej, obserwowania, słuchania, smakowania. A jest co! Sami zobaczcie galerię zdjęć:

(więcej…)

Krótka opowieść o krótkich metrażach

Jest piątek, przedostatni dzień Festiwalu. Stoję przy barze w Le Next i nagle dociera do mnie, że osoba, z którą przypadkowo wdałem się w pogawędkę, jest członkiem Jury. „50 filmów, a pośród nich fikcja, dokumenty, animacje… Trudno jest postawić na jeden krótki metraż, piekielnie trudno”, po chwili odchodząc do stolika z kubkiem gorącej czekolady. Jaka padła ostateczna decyzja?

(więcej…)

Jakim malarzem stawał się William Turner?

Już jakiś czas temu, bo w zeszłoroczne wakacje, miałem okazję zajrzeć kilka razy do Hotel de Caumont, galerii sztuki w Aix en Provence, gdzie wystawiane były prace Williama Turnera. Kilka obrazów słynnego angielskiego impresjonisty widziałem już w National Gallery w Londynie, ale to tylko dało mi ogólne wrażenie, jakim był malarzem. Natomiast tym, co zachwyciło mnie na tej wystawie, było jakim malarzem się stawał.

(więcej…)