Film
Tofifest 2015: Islandzka opowieść
Film, który wygrał tegoroczny Tofifest. Oszczędny w obrazach i słowach, cichy, opowiadający prostą i poruszającą historię. Islandia, owce i trudna relacja dwóch braci.
Film, który wygrał tegoroczny Tofifest. Oszczędny w obrazach i słowach, cichy, opowiadający prostą i poruszającą historię. Islandia, owce i trudna relacja dwóch braci.
5 dni, 4 osoby i 12 filmów do obejrzenia, ocenienia i wybrania najlepszego. W tym roku udało mi się być w Jury Młodych na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Tofifest w Toruniu.
Zastanawiałem się ostatnio nad rutyną. I myślałem nad różnymi rodzajami pracy. Jedną z rzeczy, których się najbardziej obawiam, jest monotonna, nudna robota, gdzie każdego dnia pracownicy wykonują te same czynności w wielkiej korporacji. Tak właśnie zaczyna się islandzki film „Fusi”.
Dzisiaj, 6 lutego 2015, Danuta Szaflarska kończy 100 lat. Życzymy wiele dobrego! Wspominam nasze spotkanie w czasie toruńskiego festiwalu Tofiferst. Pełna sala ludzi, łzy wzruszenia, słowa, do których często się wraca, zwłaszcza te -” nikt nie powiedział, że będzie lekko” i to pytanie, które padło wtedy z sali ” Pani Danuto, jak dożyć 100 lat w takim zdrowiu i w radości ?”. Przy dzisiejszym pieczeniu ciastek powróciły także usłyszane wówczas w trakcie spotkania słowa – o radości z dobrego ciastka. Mam nadzieję, że moje ciastka także będą jutro gościom smakować.
Życie jest jednocześnie śmieszne i straszne: wymyka się konkretnym określeniom. Żart może śmieszyć, choć może być również tragiczny. Wszystko kręci się wokół naszych myśli: to one puszczają pędy, rozrastają się, tworząc ogród. Gdy kończy się szkoła, niektórzy wpadają w pustkę: nie wiedzą, co robić, dokąd pójść. „I czasem musi się coś magicznego wydarzyć, żeby nasze życie dopiero ruszyło” – opowiadają twórca polskiego filmu „Heavy Mental”.
„Cały czas coś komuś zawdzięczam” – mówił Daniel Olbrychski podczas spotkania na Festiwalu Tofifest – „Wsłuchuję się w świat. Nie byłbym dziś sobą, gdyby nie wielu ludzi, których wciąż spotykam na swojej drodze”.
Jerzy Hoffman kocha sztukę. Pisał wiersze, dramaty, próbował również z aktorstwem. „Artysta powinien wznosić się ponad podziałami.” – mówi reżyser – „Powinien odkrywać coraz to nowe meandry spraw uniwersalnych, takich jak miłość, nienawiść, żądza władzy. Temu właśnie służy sztuka”.
Dokąd zmierza Ida?
Na początku jest dziewczyną, która wychowała się w zakonie i niebawem ma złożyć śluby. Zanim to jednak zrobi, musi poznać swoją tożsamość – odwiedza ciotkę, z którą próbuje odkryć ich wspólną przeszłość.